Myślałam, że w moim życiu nareszcie się wszystko ułoży. Miałam wymarzoną pracę, kochających rodziców i własny dach nad głową. Miałam także mojego ukochanego, Dymitra. Myślałam, że już wszystko będzie dobrze, ale tak nie było. Kilka wspaniałych tygodni po tym jak Lissa została królową, Dymitr odszedł mówiąc tylko "To dla Twojego dobra". Nic z tego nie rozumiałam. Kompletnie się załamałam. Ciągle myślałam "Co zrobiłam źle?", "Dlaczego odszedł, właściwie nic nie mówiąc?" Z tego stanu wyrwała mnie Lissa. Dała mi wielki wsparcie i mimo iż miała swoje obowiązki jako królowa, zawsze miała czas aby ze mną pogadać. Nie tylko od niej dostałam wsparcie. Byli przy mnie także Mia, Eddie, Jill, Adrian a nawet Christian. Moja mama, jakby ktoś ją podmienił pomagała mi we wszystkim i służyła dobrą radą. Wiem co myślicie, że zwariowałam, ale taka jest prawda. Zmieniła się. I to bardzo. Mój tata jak tylko się dowiedział co zrobił Dymitr powiedział, że go zastrzeli gdy tylko