Rozdział 12

Od razu piszę... Rozdział NIE sprawdzony i NIE poprawiony...
___________________________________________
- Tak - Dymitr spojrzał na mnie ze strachem -  Przyjaźń. Tylko i wyłącznie przyjaźń - 
Po krótkiej rozmowie i długim i namiętnym pocałunku rozeszliśmy  się każde w swoją stronę. Pomogłam Christianowi wybrać dla niego idealny garnitur, a on pomógł mi wybrać odpowiednią sukienkę (zdj. na dole) . Musze przyznać, że chłopak ma gust. Ta sukienka jest wprost idealna. Poza tym kupiłam sobie piękne szpilki i piękną biżuterię. Po zakupach wróciłam do swojego mieszkania i poszłam spać. Obudziłam się o 10:00 rano Lissa postanowiła, że mam się przygotować na dzisiejszą imprezę, wiec mam "umówione" spotkanie z wszystkimi strażnikami. Wstałam, wzięłam prysznic, uczesałam się, delikatnie pomalowałam i ubrała. Zjadłam śniadanie i wyszłam. To "spotkanie " było strasznie dłuuugie, ale pojawiło się kilka rzeczy, które warto obronić, np. żeby, ogólnie, dhampiry mogły adoptować dzieci lub, i, znowu to się pojawia, żeby dhampiry mogły zostać strażnikami dopiero po 18 roku życia. Po tym wszystkim wróciłam do mieszkania. Popatrzyłem na zegarek. Dopiero jest 16:00. No tak spotkanie zaczynało się o 11:30. Postanowiłam, że się trochę zdrzemnę, tak do 18:00, bo jestem wykończona. Mam nadzieje, ze dwie godziny na wyszykowanie mi wystarczy. Zapadłam w piękny i długi sen.






Komentarze

  1. Super, że dałaś nowy, ale co z nie dokończonym wątkiem z ostatniego? Coś jeszcze powiedziała? No trudno. Super sukienka I ogólnie rozdział. Czekam na następny i życzę weny.💖💖💖💖

    OdpowiedzUsuń
  2. Nareszcie nowy. Genialny. Sukienka by mi się bardziej podobała gdyby nie była na Amber (#TeamJohnny). Super rozdział. Czekam na następny i życzę weny.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Prośba 🙏 🙏 🙏

Rozdział 9