Rozdział 10

- Rose, możemy porozmawiać? - spytał Dymitr.
- Oh... Ok. Niech Ci będzie chodźmy do mnie. - odpowiedziałam. Po kilku minutach byliśmy już w moim mieszkaniu. Drogę przeżyliśmy w ciszy.
- Rose, chciałbym Cię przeprosić. - powiedział gdy weszliśmy do kuchni.
- Gdy zobaczyłem Cię wtedy w tej kawiarni, jak pięknie wtedy wyglądałaś, a potem podeszłam do tego chłopaka, poczułem ukłucie w sercu. Gdy wychodziliście byłem bardzo ciekaw dokąd idziecie. Następnie on Cię pocałował. Ja nie wytrzymałem. Potem tak pięknie wyglądałaś, tak olśniewająco. Nie mogłem się powstrzymać i choć bardzo nie chce tego robić, bo nie żałuję tego wcale to przepraszam Cię za tamten pocałunek. - powiedział. Mówił mi to prosto w oczy, z których biła miłość, troska i w których była nadzieja.
- Dobrze. Wybaczam Ci. - powiedziałam tak, bo co niby miałam powiedzieć?! "Sorry, dalej noszę Cię w sercu i bardzo Cię kocham? Wybaczam Ci dlatego, że w głębi serca mam nadzieje na to, że kiedyś będziemy razem?" Nie no, błagam, bez takich.
- Na pewno masz dużo pytań. - bardziej stwierdził, niż spytał.
- Tak. - odpowiedziałam - Dlaczego ode mnie odeszłeś?-
- Odeszłem, bo myślałem, że tak będzie lepiej. Nie mogłem Ci dać żadnych luksusów, na jakie zasługujesz, a tym bardziej dzieci. - odpowiedział
- Odbiło Ci?! Myślałeś, że zależy mi na luksusach i grobach rzeczach?! Odpowiedz brzmi: NiE! Ja chciałam tylko i wyłącznie twojej miłości!
- Wiem dlatego... -

______________________________________________________
Jak myślicie? Co odpowie Dymitr? Czy Rose do niego wróci?

Pozdrawiam i życzę miłego dnia 😉

Komentarze

  1. Mam nadzieję, że tak. On chciał dla niej dobrze i dalej ją kocha i nie żałuję pocałunku i oma też go kocha i wie, że on ją kocha i...i... no i muszą być razem. Liczę na cieboe i z niecierpliwością czekam na następny rozdział. Życzę masy weny. 💖💖💖💖

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie kończy w takim momecie! Super rozdział. Czekam na następny i życzę weny.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Prośba 🙏 🙏 🙏

Rozdział 9

Rozdział 12